Točník, oddalony mniej więcej o 500 metrów od zamku Žebrák, wznosił się nad brzegiem lasów w okolicy Křivoklátu. Budowa została zlecona przez Wacława IV Luksemburskiego, który mógł być dumny z zakończonego dzieła. Elementy obronne budowli nie rzucały się zanadto w oczy, służyła ona przede wszystkim jako rezydencja,

a jedna z jej sal przekraczała swoim rozmiarem nawet najobszerniejszą w ówczesnych czasach salę reprezentacyjną na Karlsztejnie i na praskich Hradczanach. Siedziba mogła się jeszcze w średniowieczu pochwalić systemem grzewczym podobnym do centralnego ogrzewania, składającym się z pomysłowego rozwiązania opartego na piecach i wentylacji wewnątrz ścian. O losach zamku zadecydował okres wojny trzydziestoletniej, kiedy stał się on dla okolicznych mieszkańców kryjówką przed armią, ale jednocześnie uległ wtedy zniszczeniu. Sympatyczną atrakcję turystyczną stanowią Agáta i Martin, dwa niedźwiedzie, które zagrały w ulubionym programie dla dzieci, aby następnie znaleźć dla siebie dom w miejscowej zagrodzie niedźwiedziej.